Forum KiG - Króliki i Gryzonie Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Kastracja??
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KiG - Króliki i Gryzonie Strona Główna -> Inne problemy..
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kaja10014
Użytkownik
Użytkownik



Dołączył: 04 Gru 2008
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łowicz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:53, 12 Gru 2008    Temat postu:

Ja też chcę Fatka wykastrować. Biega, sika i pokój cału w bobkach. Sappy - mój królik tez uwielbia salon ale rodzice nie pozwalaja mu tam wchodzić = bobki. Mam jednak pewne obawy, np: to, że się nie obudzi ( Sopelek był u jednej fajnej pani doktor ( Fatek chodzi tam na obcinanie pazurków) to Sopelek duzo razy miał rozcieta łape , wiec trzeba było szwy i narkoze. Na kastracji tez dostał narkoze, ale musiał byc sztucznie wybudzany, bo była mozliwosc, że psiak sie nie obudzi Zdziwiony Zdziwiony )
Jednak do tej pani doktor mam najwieksze zufanie. Nie wiem czy ma specjalizacje w królisiach, chcę go umówic na wizytę. Czy kastracja zmniejszy ilość bobków na dywanach i siusiania na podłogę?? Z tego cvo czytałam, to chyba tak, ale wole sie upewnic. Mruga


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agaciatko24
Użytkownik
Użytkownik



Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 1586
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kołobrzeg
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:46, 12 Gru 2008    Temat postu:

Siusianie na płodłogę powinno się zmiejszyć, co do bobków to nie wiem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wilcza
Przyjaciel
Przyjaciel



Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 2385
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Sob 12:36, 13 Gru 2008    Temat postu:

Wszystko zależy od królika. Ja bym nie ryzykowała i kastrowała u weterynarza, który jest specjalistą małych zwierząt. U takiego pieskowego weta bym się bała, chociaż sama chodzę do takiej wetki i jestem zadowolona, ale kastrować wolałam u specjalisty.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaja10014
Użytkownik
Użytkownik



Dołączył: 04 Gru 2008
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łowicz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 9:32, 23 Sty 2009    Temat postu:

cóż, Fatek jest już trzy tygodnie po kastracji. Mam do Was drodzy Forumowicze pytanie. Bowiem mój króliś stał się teraz strasznie spokojny - wiadomo. ale w rogu klateczki ,,nagromadził" sobie bardzo dużo sierści, normalnie prawie całą klateczkę. Do tego strasznie zaczął się bac mnie i mojego psa, bardzo na niego ,,warczy" mi nie da się pogłaskać, choć bierze ode mnie jedzonko z reki. Wcześniej miał inny stosunek zarowno do mnie jak i psa -,,lasił" sie, chcial sie bawic...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wilcza
Przyjaciel
Przyjaciel



Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 2385
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pią 10:37, 23 Sty 2009    Temat postu:

Musisz poczekać aż królik całkowicie wróci do siebie.
Co do sierści to większość królików teraz linieje, mój gubi sierść po całym pokoju.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaja10014
Użytkownik
Użytkownik



Dołączył: 04 Gru 2008
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łowicz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:59, 23 Sty 2009    Temat postu:

aha
bo ma tej sirsci w klatce i myslealam ze ma to cos zwiozanego z kastracja


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 17:51, 23 Sty 2009    Temat postu:

Witajcie, ja mam królika, ale go nie kastrowałem, zresztą on ma pęcherz pod kontrolą, czsami znajdę parę bobków, ale ogólnie to git, sika w klatce itd. pozdrawiam forumowiczów.
Powrót do góry
Sappy
Użytkownik
Użytkownik



Dołączył: 05 Wrz 2008
Posty: 1109
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skarżysko-Kamienna
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:34, 07 Lut 2009    Temat postu:

mam małe pytanko odnośnie kastrowania samców...czy kastruje się tylko z powodu zachowania (zaznaczanie terenu itp), albo jak chce się powstrzymać rozmnażanie? bo mój nigdy nie będzie raczej z samiczkami. zachowanie przżyje bo jesli mam go niepotrzebnie kastrować tylko dlatego ze nasikal albo coś to wole odpuścic. zachowanie mi nie przeszkadza. ale czy ją wskazania takie jak np u samic, bo wiem ze samiczki sie sterylizuje aby zapobiec chorobom, czy u samców też tak jest?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wilcza
Przyjaciel
Przyjaciel



Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 2385
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Sob 20:59, 07 Lut 2009    Temat postu:

U samców raczej to ma tylko wpływ na zachowanie, zmniejszenie terytorializmu, agresji i zaznaczania terenu moczem. Samiczki po sterylce żyją dłużej i nie chorują na raka. Jeśli twój króliś nigdy nie będzie z samiczką a jego zachowanie ci nie przeszkadza to nie musisz kastrować Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sappy
Użytkownik
Użytkownik



Dołączył: 05 Wrz 2008
Posty: 1109
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skarżysko-Kamienna
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:02, 08 Lut 2009    Temat postu:

ciesze się Wesoly bo nawet jak gdzieś nasiusia to mi to nie przeszkadza, bo w końcu kupując królika wiedziałam, że to obowiązek i wiedzialam, ze bedzie trzeba po nim sprzątac Wesoly Rocky nie jest zbytnio niegrzeczny, nawet czasami mi sie podoba to jego dojrzewanie Rotfl kiedys byl leniwy i nie okazywał żadnych uczuć...jak zaczął dojrzewać to zrobił się ardzo aktywny i liże mnie godzinami...mi to pasuje Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ppx
Przyjaciel
Przyjaciel



Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 4501
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dębica
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:09, 08 Lut 2009    Temat postu:

Mi chcieli wykastrować królika. XD
Ale wet powiedział, że nie trzeba (pewnie nie za bardzo się zna na kastracji małych zwierząt). A potem myślałam, czy by go nie wykastrować i doszłam do wniosku, że mi to zbędne. W sumie teraz już nie obsikuje niczego, pewnie już czuje, że to "jego". Ciekawi mnie właśnie dlaczego. Kiedyś jak go ściągałam z łóżka to zdarzało się że obsikał mnie i cała w sikach byłam. Albo mu się znudziło, lub karanie przyniosło skutek (wkładanie do klatki). xD Jedynie to żuchwą czasami ociera. A agresywny to jest tylko do obcych jak mu palce przez kratki wkładają. Albo czasami obcych ugryzie, tak o, bez powodu. Nawet po kastracji pewnie by tak miał, bo pewnie ma już to w nawyku. Czasami chce zgwałcić mi nogę lub ręke, ale też nie tak często jak kiedyś, a pozatym wiem jak już go zniechęcić do tego. Jezyk Więc w moim przypadku jest to niepotrzebne. xP


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sappy
Użytkownik
Użytkownik



Dołączył: 05 Wrz 2008
Posty: 1109
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skarżysko-Kamienna
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:51, 08 Lut 2009    Temat postu:

mój też tą brodą tak ociera o wszystko (szczególnie o ciapki i mój plecak) ale naszczęscie jeszcze nikogo nie zgwałcił xD Jezyk

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
alison1628
Użytkownik
Użytkownik



Dołączył: 27 Mar 2009
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: KALISZ
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 5:40, 03 Maj 2009    Temat postu:

Ja mam zamiar poddac Balbinke zabiegowi sterylizowacji.Wiele czynnikow przemawia za:zapobieganie nowotworom,ciaz urojonym i znaczenie terenu.Tylko musze poszukac w Kaliszu dobrego weta.ktory tym sie zajmuje. Padam

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ppx
Przyjaciel
Przyjaciel



Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 4501
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dębica
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:16, 04 Paź 2009    Temat postu:

Ja muszę w Krakowie poszukać jakiegoś do kastracji, moje okolice Rzeszów, Tarnów, raczej odpadają.
Ale podobno jest jeszcze jakiś dobry wet w Łańcucie.
Sama nie wiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Winter
Użytkownik
Użytkownik



Dołączył: 17 Gru 2009
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:25, 17 Gru 2009    Temat postu:

Witam,

Moje króliki (brat i siostra) zostały adoptowane w wieku ok. 2 miesięcy. Gdy miały 3,5 miesiąca rozdzieliłam je. 01 Grudnia samiec został wykastrowany, rana ok, zachowanie trochę lepsze niż przed zabiegiem (wczesniej warczał i atakował nawet przy karmieniu).
Dzisiaj pierwszy raz się widziały od tych paru miesięcy, razem biegały po pokoju. Żadnych problemów. Samiczka ma spokojne usposobienie.
Wymieniłam w większej klatce trociny i wpusciłam je razem. Wszystko OK - ale samiec zaczął dominować/kopulować. Samica w miarę to toleruje ale czasem wpada w złosć i ucieka po klatce a on ją goni i dalej chce dominować. Nie gryzły się. Spędziły razem w jednej klatce około 2 godziny.
Postanowiłam, że samiec wraca do siebie, żeby dać im obojgu odpocząć...
Samica zachowuje się normalnie - jak zawsze. Samiec siedzi dosć "smutny" w swojej klatce.

Kiedy hormony przestaną buzować w organizmie samca?
Czy dopóki się nie gryzą powinnam ignorować dominację samca (mimo, że czasem dosć zaborczą?)

czy stosować stopniowe zapoznawanie? (wg. mnie rodzeństwo zachowuję się jakby się nie rozstawali - nie licząc dominacji...)

z góry dziękuję za pomoc

(zaczęłam się zastanawiać czy ten post nie powinien być raczej w temacie "zapoznawanie zwierząt"...)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Winter dnia Czw 20:33, 17 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nuna
Przyjaciel
Przyjaciel



Dołączył: 08 Wrz 2009
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 8:43, 18 Gru 2009    Temat postu:

Troche za wczesnie je puscilas razem, samczyk moze jeszcze byc plodny. Bezpieczna kwarantanna to szesc tygodni. Po tym okresie spada tez chec kopulacji chociaz nie zawsze.
Nigdy nie daje sie krolikow podczas zaprzyjazniania do jednej klatki, slabszy nie ma jak sie usunac dominujacemu z drogi i moga sie wzajemnie mocno okaleczyc. Lepiej wybra na zaprzyjaznianie kuchnie, lazienke, przedpokoj, inny pokoj lub zagrodke na swiezym powietrzu (w lecie).

Mysle, ze nie bedzie tak zle, kroliki szybko sie dogadaja po ustaleniu hierarchi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Winter
Użytkownik
Użytkownik



Dołączył: 17 Gru 2009
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:12, 18 Gru 2009    Temat postu:

Nuna, dzięki za odpowiedź.
Samiec może być jeszcze płodny? wydawałoby się że to nie możliwe...
hormony rozumiem że jeszcze buzują w organizmie ale płyny ustrojowe?

zanim trafiły do jednej klatki razem biegały po pokoju, mijając się bez większego entuzjazmu - tak jakby się dobrze znały...

jak będą małe króliczki to oddam je do weta, który mnie o tym nie poinformował....
znowu wychodzi na to, że trzeba być "mądrzejszym/lepiej poinformowanym" niż specjalista do którego się udajesz Zalamany

pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Winter dnia Pią 22:19, 18 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nuna
Przyjaciel
Przyjaciel



Dołączył: 08 Wrz 2009
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:30, 18 Gru 2009    Temat postu:

Przekonamy sie za miesiac Wesoly podobno resztki spermy zostaja w najadrzach i powrozkach nasiennych.
Czekamy na zdjecia uszakow, duzo glaskow Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zabir
Użytkownik
Użytkownik



Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:46, 18 Gru 2009    Temat postu:

Nas akurat weterynarz o tym informowal przy kastracji Miszeli, że jeszcze może byc płodny przez 6 tygodni

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Winter
Użytkownik
Użytkownik



Dołączył: 17 Gru 2009
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:38, 18 Gru 2009    Temat postu:

dzięki

nie na rękę mi dodatkowe obowiązki, no ale żadnych młodych jeszcze nigdy nie było (u żadnych z hodowanych przeze mnie zwierzaków) - dlatego też samiec poddany zabiegowi ;-)

To duży problem znaleźć dla maluszków nowe domy- m.in. my adoptowalismy nasze króliki, żeby pomóc kobiecie, która zaadoptowała znalezioną w lesie kotną (nie wiedziała o tym) samiczkę...

co ma być to będzie... częsciowo moja wina że nie szukałam porad wczesniej, no ale na chłopski rozum myslałam, że jak wykastrowany to wykastrowany Mruga

zdjęcia mam tylko gdy uszatki były młode
pewnego dnia zrobię nowe


(chyba muszę sobie przypomnieć jak się wstawia zdjęcia na fora...)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Winter dnia Pią 23:39, 18 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KiG - Króliki i Gryzonie Strona Główna -> Inne problemy.. Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island