Forum KiG - Króliki i Gryzonie Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
trudna adopcja czyli ja, ciaza, kot i ONA - prosze o rady

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KiG - Króliki i Gryzonie Strona Główna -> Inne problemy..
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
violken
Użytkownik
Użytkownik



Dołączył: 28 Lut 2011
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 8:22, 28 Lut 2011    Temat postu: trudna adopcja czyli ja, ciaza, kot i ONA - prosze o rady

Witajcie, zabralam kroliczke z zoologicznego bo wstrzasnelo mna w jakich byla warunkach ... to bylo spontaniczne ale czulam ze konieczne. Fatalnie wygladala. Nie wiem nic o krolikach. Pdobno to krol, Baran. Ona. Bylysmy u Weta. Juz jest zdrowa, czysta i uczy sie zycia z ludzimi i kotem.
Jestem w zaawansowanej ciazy i mam remont na glowie. Nie chce jej oddawac ale rozwazam to dla komfortu jej zycia, by byla z kims kto czule sie nia zaopiekuje. Narazie wiem ze ma ok 6 mies. Jest coraz smielsza i szaleje jak szczeniak. Nie ma mowy o braniu na rece ale z czasem nauczyla sie przychodzic na glaskanie i buziaki. Niestety zbyt pozno zabezpieczylam kable i wiekszosc jest juz zniszczona. Nasladujac kota zaczela zalatwiac sie do kuwety. W nocy rezyduje w lazience gdzie ma toalete i stolowke. O jedzeniu juz czytalam. Widze, ze zaczyna obryzac wszystkie wystajace krawedzie co mnie martwi bo mieszkam w wynajetym mieszkaniu. Daje mi tak wiele radosci codziennie i nie spodziewalam sie tego, alemusze myslec rozsadnie.
Prosze, pokierujcie mna: czy myslec o adopcji i szukac nowego domu? Co bedzie dla niej najlepsze? Za 2 mies urodze swoje pierwsze dziecko. Czy dam sobie rade z dorastajacym krolikiem?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mel14
Użytkownik
Użytkownik



Dołączył: 01 Sty 2011
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:09, 28 Lut 2011    Temat postu:

Nie oddawaj Małej.
To wspaniale, że znalazłaś jej nowy dom Mruga.

Wiem w jakiej jesteś sytuacji- też mam wynajmowane mieszkanie.
Z tym, że właściciele akceptują zwierzęta, i liczą się z ew. zniszczeniami.
Gryzienia mebli, itd, można Uszaka oduczyć, w miarę. Daj mu ciekawe zabawki (gałęzie, niezadrukowane kartony, rolki po papierze, kulę smakulę) by odwrócić
jego uwagę od siania szkód.
Czy Uchol mieszka w klatce? Jak często jest wypuszczany? Przyczyną gryzienia
może być też zachłyśnięcie się wolnością, i radość.

Co do ciąży- ja osobiście nie widzę przeszkód. Twoje dziecko będzie się wychowywało, ze zwierzęciem, super Wesoly. Naprawdę, wszystko się ułoży.

I jeszcze odnośnie tego brania na ręce- większość królików tego nie lubi Jezyk.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
violken
Użytkownik
Użytkownik



Dołączył: 28 Lut 2011
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:48, 28 Lut 2011    Temat postu:

Kurcze, ale to pozytywne :-) naprawde ...

Fakt, mogla zachlysnac sie wolnoscia, widac to gdy rano wypuszcam ja z lazienki - roznosi ja energia i biega jak szalony szczeniak, beczka smiechu!
Klatki szukam ale takiej min 120cm dlugosci zeby mogla byc w niej w nocy ale w pokoju i wszystko widziec bo teraz zamykam ja na noc w lazience i jej odbija. To ze kopie i drapie akceptuje ale obgryza drewniane drzwi ktore bede musiala jakos naprawic i zabezpieczyc!
Kurcze, a moze sa jakies zapachy albo preparaty ktorych kroliki nie lubia? zeby przetrzec albo popsikac drewniane elementy... posmarowalam drzwi lazienkowe cytryna i fakt ze przez pol nocy nie gryzla ale nad ranem jednak zaczela je demolowac. Piszcie, mowcie, doradzajcie ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mel14
Użytkownik
Użytkownik



Dołączył: 01 Sty 2011
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:44, 28 Lut 2011    Temat postu:

Nie smaruj cytryną.
Rozumiem, że na razie Uszata jest wychowywana bezklatkowo?
Spróbuj dać jej zabawki, żeby spożytkowała ten nadmiar energii.

Preparaty o których mówisz, mogą być szkodliwe; o nich zapomnij.

PS. To "kurczę, ale pozytywne" było nasycone sarkazmem? Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
violken
Użytkownik
Użytkownik



Dołączył: 28 Lut 2011
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:50, 28 Lut 2011    Temat postu:

sarkazmem? nie!!!! napisalam to spontanicznie ...

spodziewalam sie raczej zlosliwych opinii typu: "po co bralas skoro sie nie znasz? to bezmyslne?" itd, itd ...

a tu mila odpowiedz i cenne rady ... szczerze ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mel14
Użytkownik
Użytkownik



Dołączył: 01 Sty 2011
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:40, 28 Lut 2011    Temat postu:

Jej, dzięki Wesoly.
Ale, żeby nie robić dialogu, poza tym ja nie jestem nieomylna- poczekajmy na rady pozostałych Mruga.

Poza tym tak naprawdę, nie mam powodu żeby Cię częstować złośliwościami.
Widzę, że zależy Ci na Uszaku, a to, że uratowałaś go ze złych warunków jest godne podziwu. Żeby nie było- ja umiem objeżdżać ludzi, więc powinnaś się cieszyć Wesoly.

Tylko jedna mała prośba, jeszcze: jeśli zauważysz jeszcze króliki w złych warunkach, nie wykupuj, tylko napisz do mnie, lub zwróć się o pomoc do SPK.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mel14 dnia Pon 20:41, 28 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
violken
Użytkownik
Użytkownik



Dołączył: 28 Lut 2011
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:53, 28 Lut 2011    Temat postu:

Jasne :-)

Masz moze pomysl gdzie szukac uzywanych klatek albo nowych ale w przystepnych cenach? Moze masz ulubiony sklep?

Uszata widzisz na moim avatarze :-) teraz tak wyglada Osiolek :-)

dzieki, pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mel14
Użytkownik
Użytkownik



Dołączył: 01 Sty 2011
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:00, 28 Lut 2011    Temat postu:

Nowe klatki w przystępnych cenach, znajdziesz m.i.n. na Allegro:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Ja korzystam głównie z Animali.pl, ale klatki są tam makabrycznie drogie.

Tanie okazje możesz też złapać na Gumtree, lub Graty z Chaty, ale trzeba mieć szczęście Wesoly.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LeryMosa
Użytkownik
Użytkownik



Dołączył: 15 Sty 2011
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:27, 01 Mar 2011    Temat postu:

Ja slyszalam, ze komus dziecko sie urodzilo i mialo alergie na siersc i wziela tego krola moja kolezanka. Byl nie zaszczepiony(wychodzil na balkon) pil wode z kranu, jadl kaloryczna mieszanke i kapuste zwykla. Nic dziwnego, ze po miesiacu jej umarl. Kiedys przepisywalam ze swiata krolikow salatki i ona byla zadziwiona, ze mojemu krolikowi to nie szkodzi i ze przygotowuje je mu codziennie. Nie ma mowy o oddawaniu Mruga

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mapsta1
Użytkownik
Użytkownik



Dołączył: 04 Lip 2010
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:40, 01 Mar 2011    Temat postu:

Ja mam dziecko z tym że już większe. Kupiliśmy królika jak mój synek skończył 2 lata. Uważam że powinnaś spróbować zostawić królika. Może akurat dasz sobie radę a szkoda oddawać króliczka jak znalazł dobry dom.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
violken
Użytkownik
Użytkownik



Dołączył: 28 Lut 2011
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:27, 01 Mar 2011    Temat postu:

Opowiadaj ... i jak bylo na poczatku? ... jak daliscie sobie rade z zabezpieczeniem mieszkania? instalacje, kable, meble? male dziecko - jak bylo?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LeryMosa
Użytkownik
Użytkownik



Dołączył: 15 Sty 2011
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:58, 03 Mar 2011    Temat postu:

Jak dziecko bedzie sie wychowywac ze zwierzakiem to nauczy sie odpowiedzialnosci. Oczywiscie pod okiem rodzica.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
violken
Użytkownik
Użytkownik



Dołączył: 28 Lut 2011
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:26, 03 Mar 2011    Temat postu:

Zgadzam sie w 100%. Tak sama zostalam wychowana ...
nie chodzi jednak o caly proces edukacyjny ale o chwile obecna, o pierwsze miesiace z malym dzieckiem i jednoczesna opieka nad krolikiem ktorego nie da sie ulozyc jak psa. Dlatego chcialam poznac wasza opinie czy wedlug was jest to do pogodzenia z dobrem dla wszystkich czy jednak opieka nad krolikiem jest specyficzna i wymaga wiecej uwagi ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mapsta1
Użytkownik
Użytkownik



Dołączył: 04 Lip 2010
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 16:34, 04 Mar 2011    Temat postu:

Decyzję o króliku podjął mój mąż ja nie chciałam się zgodzić ale wkońcu uległam.
Na początku nie było łatwo bo królik (na początku był jeden po 3 miesiącach dołączył drugi) wszędzie sikał i bobkował a ja tylko latałam ze szmatką i się wściekałam. Mój synek na początku się cieszył ale jak wiadomo dziecko myślało że to zabawka więc i było kilka niemiłych sytuacji kiedy chciał kopnąć królika ale na szczęście moje dziecko po wielu dniach tłumaczenia zrozumiało że królika może też boleć i nie wolno go krzywdzić. A raz Łatek go też ugryzł i to była najbardziej pamiętna lekcja. Do dzisiaj nie podniósł ręki na króliki i chętnie pomaga (na tyle ile umie) przy pielęgnacji i opiece nad królikami. Łatek nauczył się korzystać z kuwety i było już unormowane. Po czasie zdecydowaliśmy się na towarzyszkę dla Łatka i jest Miśka. Niestety z nią było gorzej niż z Łatkiem sikała wszędzie i to tak że pływało jak się oswoiły i zamieszkała z kawalerem to w klatce codziennie rano pływało. Bardzo ciężko ją było nauczyć korzystać z kuwety i jak na złość zawsze załatwiała się koło kuwety. Ale wkońcu się nauczyła ale niestety bobki muszę codziennie wieczorem po ich szaleństwach zamiatać. Łatwo nie jest to pogodzić a ja jeszcze studiuję i co semestr mam po miesiąc lub dwa praktyki. Ale jak widzisz dawałam sobie radę. Ja dwa razy w tygodniu myję całą klatkę kuwetę i miski, dwa lub trzy razy dziennie daję im jedzenie no i czesanie którego i ja i one nie lubimy. A co do kabli na początku były w pokoju gdzie miałam na komodą kable ale i tak nieraz wlazły mimo że zabezpieczałam więc przeniosłam je do dziecinnego pokoju gdzie nie mam żadnych kabli a gniazdka pozabezpieczane ze względu na dziecko więc miałam problem z głowy i mają ten pokój do latania.
Tyle z naszej historii z królikami Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
violken
Użytkownik
Użytkownik



Dołączył: 28 Lut 2011
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:05, 04 Mar 2011    Temat postu:

Widzisz, super, ze napisalas wszystko, takze te zle doswiadczenia ... to mi usiadomilo ze Kremowka jest calkiem grzeczna ... moze to towarzystwo kota jest dla niej najlepsza nauka. Wlazi za kotem do kuwety i tak glownie sie zalatwia. Gdy na noc zamykam ja w lazience to siusiu i bobki robi do pojmnika. Oczywiscie gdzieniegdzie znajduje bobki ale i tak ciesze sie ze zalatwia sie w konkretne miejsca :-) niestety obgryza wystajace drewniane elementy (mimo ze ma swoje zabawki i kolby) i niestety wciaz ciagnie ja do kabli. Ale moze sa na to jakies sposoby??? Jeszcze raz slicznie ci dziekuje!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
violken
Użytkownik
Użytkownik



Dołączył: 28 Lut 2011
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 8:41, 07 Mar 2011    Temat postu:

Kochani,
z powodów własnego zdrowia i ciąży nie będę mogła zatrzymać Tupi.
Proszę o wsparcie i pomoc w znalezieniu jej domu.
Wet określił jej wiek na ok. 6 miesięcy, jest zdrowa i w świetnej formie.
Przez okres, który spędziła u mnie poznała życie z ludźmi i innymi zwierzętami,
jest wesoła bardzo aktywna, załatwiała sie do kociej kuwety i swojej toalety.
Przekaże zapasy żywności i sianka, które mam dla niej.
Nie zdążyłam nabyć klatki, będzie to więc jedyny koszt,
który opiekun musi pokryć sam.
Decyzja jest nieodwołalna - proszę o wsparcie forumowiczów.
Violetta Rozbicka


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ppx
Przyjaciel
Przyjaciel



Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 4501
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dębica
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:34, 07 Mar 2011    Temat postu:

Zgłoś ją do jakiś adopcji króliczych. Mruga

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mel14
Użytkownik
Użytkownik



Dołączył: 01 Sty 2011
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 16:00, 07 Mar 2011    Temat postu:

Ojej, smutno .
Widzę jednak, że chcesz dla Uszatki dobrze.
Zgłoś ją do adopcji SPK, zarejestruj się na ich forum.
Odradzam ogłoszenia na Allegro, Gumtree, itd. Jeśli już to dokładnie sprawdzaj
potencjalnych opiekunów, bo amatorzy węży...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KiG - Króliki i Gryzonie Strona Główna -> Inne problemy.. Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island