Forum KiG - Króliki i Gryzonie Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Kuleje,wyrywa sobie sierść,pomocy ;(

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KiG - Króliki i Gryzonie Strona Główna -> Inne problemy..
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 22:47, 12 Maj 2009    Temat postu: Kuleje,wyrywa sobie sierść,pomocy ;(

Od czego by tu zacząć.. może od tego,że jestem zrozpaczona i nie wiem co mam robić.
Mój króliczek Pimpuś jest samcem.Jego rasa to lew. Ma już okoł siedmiu,ośmiu lat.Mimo tylu lat wygląda pięknie,ma bujną,czarną połyskującą sierść,jest odważny i ruchliwy. Nigdy nie został oswojony do takiego stopnia,żeby dał się wziąć na ręce czy pogłaskać.. dlatego nigdy nie był szczepiony,odrobaczany,ani nawet nie był poddawany kontroli weterynarza. Pomyślałam,że jest to zbędna,bo królik zawsze czuł się świetnie.Karmię go normalnie,paszą,ziarenkami,przysmakami dla normalnych,kochanych króliczków Mruga
Jednak jakiś miesiąc temu zauważyłam niewielką,czerwoną rankę na jego brzuszku. Zauważyłam ją,kiedy stawał na tylnich nóżkach,tak jakby robił komendę "proś" Mruga
Zaniepokoiłam się.. rana nie wyglądała na krwawiąco,jednak była czerwona,zupełnie jakby obdarta z sierści.Ponadto dookoła tej rany można było zauważyć więcej sierści,zwisającej z brzuszka. Pomyślałam jednak,że może go coś drapało i sobie troszkę wydarł? Mogło się przydarzyć.
Jednak po jakiś 2 tygodniach zauważyłam drugą taką. W dodatku co jakiś czas królik schylał głowę do nich,nie wiem.. może wydrapać lub polizać...
Tak więc postanowiłam udać się o poradę do weterynarza.
NIestety nie mogłam zabrać króliczka,gdyż jak wcześniej pisałam jest to niemożliwe,bo królik jest zbyt dziki ;( Jakaś kontrola weterynarza jest możliwa tylko pod chwilowym zastrzykiem na sen....
Weterynarz zalecił mi antybiotyk Neomycinum w areozolu,żeby starać się psikać na jego ranki. Kilka razy,może koło 5 to robiłam,jednak za ostatnim razem zaczął dziwnie podskakiwać,biegać,więc przestraszyłam się i przestałam psikać.
Tydzień temu zauważyłam już 4 ranki na jego brzuchu ;(
W moim mieszkaniu nie ma pcheł,robaków ani innych rzeczy,czym mógł by sobie podrażnić,lub co by go swędziało ;(
Ponadto w sobotę bodajże zaczął dziwnie kuleć na lewą nóżkę. Nie wiedziałam,o co chodzi,gdyz ani się o nic nie uderzył,nikt go nie nadępnął...
Potem,w niedzielę miał taki "dzień osowienia". Nie ruszał się,cały dzień ył praktycznie w jednym miejscu na dywanie. Nie zdzwiło mnie to,gdyż co jakiś czas takie dni się u niego pojawiały.
Następnie w poniedziałek króliczek jakby ozdrowiał. Biegał,kicał,nic go nie bolało,skakał radości po pokoju,dywanach i ogólnie-królik pełny wigoru.
Jednak dzisiaj znów zaczał kuleć ;( Nie wiem kompletnie czemu.
Może to już oznaki starości? Może umiera? Ale czy to objawiało by się takimi skokami co kilka dni? A może wasz królik przechodził podobne rzeczy?
Wiem,że muszę bezzwłocznie skontaktować się z weterynarzem. Jednak co to da,gdy nie mogę do niego zaprowadzić królika,żeby sam zobaczył i ocenił problem? Ah..
Na samą myśl o jego stracie jest mi smutno... Nie chcę go tracić.. to kochany króliczek.. błagam o pilną pomoc.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 6:33, 13 Maj 2009    Temat postu:

Wizyty u weterynarza nie unikniesz. Radzę po prostu się do niego wybrać, weci są doświadczeni także w radzeniu sobie z agresywnymi zwierzętami i myślę, że zdoła go jakoś przytrzymać i zbadać.
Powrót do góry
agaciatko24
Użytkownik
Użytkownik



Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 1586
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kołobrzeg
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 10:33, 13 Maj 2009    Temat postu:

nie martw się, wszystko jakoś się dobrze ułoży, skoro Twój króliczek na już 7,8 lat oznacza to że bardzo dobrze się niem opiekowałaś Mruga

do weterynarza masz daleko? bo jeżeli królicza nie możesz złapać czy wziąć na ręce to może jak będzie siedział w klatce to go w niej zamknij zabierz go z tą klatką, tylko to będzie niewygodne jak jest ona duża... Jeżeli masz transportek to wsadź tam coś co króliczek bardzo lubi, żeby do niej wkicał i go tam zamknij...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 17:02, 13 Maj 2009    Temat postu:

Tak więc byłam dzisiaj z króliczkiem u weterynarza.
Okazało się,że ma nowotwór ;(
A te plamki to są po prostu guzy nowotworowe.
No i cóż,umówiłam się z weterynarzem na jutro,na operację wycięcia guzów ;(( Powinno być po tym już dobrze i mam nadzieję,że będzie.
Jutro również poinformuje wszystkich,co w końcu z moim króliczkiem jest. Jeżeli oczywiście kogoś to obchodzi,bo nie zmuszam Mruga
Jednak lekarz powiedział,że gdyby wcześniej królik był wzięty do lekarza,może byłoby lepiej niż teraz.
A teraz... teraz mam cholerne wyrzuty sumienia.
No ale cóż,czasu się nie cofnie ;((
Powrót do góry
Kaja10014
Użytkownik
Użytkownik



Dołączył: 04 Gru 2008
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łowicz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:45, 14 Maj 2009    Temat postu:

Trzeba było jeździc z królikiem na szcepienia i na wizyty - nowotwór mógłby byc złagodzony...
A czym konkretnie karmisz królika? Mam nadzieję, że granulatem, bo jest to podstawa oprócz sianka


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 7:40, 15 Maj 2009    Temat postu:

Tak,oczywiście,grantulatem,smakołykami Mruga

Wiem,że trzeba było jeździć... no ale trudno,czasu nie cofnę.
Pimpuś jest już po operacji-odbyła się ona około 16.
Lekarze mówili,że wszystko sprawnie poszło.
Podano mu antybiotyki i środki przeciwbólowe.
Tak więc wczoraj przywiozłam go do domku..
takiego na wpół żywego,no bo wiadomo,znieczulenie jeszcze działało,dopiero się wybudzał.
Nagrzałam go,przykryłam kocykiem.
Później,jak już się zbudzał dałam mu pić i jeść.
Teraz rano króliczek wygląda już normalnie,jak zawsze; ma piękną połyskującą sierść.
Lekarze poradzili mi,żeby jeździć z nim codziennie przez kilka dni na antybiotyki.
Więc.. narazie jest dobrze Mruga
Mam nadzieję,że teraz boli go mniej niż wtedy...
Proszę narazie nie zamykać tematu,dobrze? Mruga
Dziękuje z góry Mruga
Powrót do góry
agaciatko24
Użytkownik
Użytkownik



Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 1586
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kołobrzeg
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:38, 16 Maj 2009    Temat postu:

cieszę się, że operacja udała się

dużo zdrówka Wam życzę Mruga


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KiG - Króliki i Gryzonie Strona Główna -> Inne problemy.. Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island