GRYZIENIE kLATKI

misiaczek1133 · Wysłany: Wto 16:17, 02 Mar 2010 Temat postu:

dlaczego mi Horacy wskakuje do łóżka albo śpi w klatce Wesoly

roki893 · Wysłany: Wto 18:41, 02 Mar 2010 Temat postu:

Jakoś nie rozumiem pytania

A tak po za tym do troche nie do tematuu

misiaczek1133 · Wysłany: Wto 20:21, 02 Mar 2010 Temat postu:

heh bo za tym dlaczego miał być pytajnik i napisała izabeli co mój królik robi nocą i że się niech nie boi bo nic mu się nie stanie ...

roki893 · Wysłany: Śro 16:17, 03 Mar 2010 Temat postu:

AAA soryy

Ja się nie zgadzam.. może mu się coś stać..

claudia

mój królik też gryzie pręty ale już od 4 rano, niestety nic nie daje położenie kocyka na klatkę dalej obgryza pręty;/. Nie reaguje na jej gryzienie, ale i tak to nic nie daje bo jak widzi, że nie ma reakcji to zaczyna drapac po prętach i gryzc jescze bardziej jakby dostała napadu szału. nie wiem co mam robic. niestety nie może sobie wolno biegac bez nadzoru po pokoju, może pomysle o zagrodzie zeby miala przynajmniej jakis kawelek terenu dla siebie jak spimy

Patina007

Nudzi się

Nika

Moj krolik gryzie bo jest zlosliwy. wie ze mnie to wkurza najbardziej na swiecie.....

izabelka

Widzę, że nie tylko ja mam ten problem... To staje się strasznie frustrujące, gdy codziennie o 5 rano budzi mnie hałas gryzionej klatki! Już nie wiem sama co mam robić, żadne sposoby nie pomagają, doradźcie coś, proszę...

zabir

Twój królik najzwyczajniej w świecie, chce pokicać, a nie siedzieć w klatce, na to nie ma sposobów, koc na klatkę też nie pomoze, bo króliki są własnie najbardziej aktywne o tej godzinie, więc jedynym rozsądnym wyjściem jest wypuszczenie go by sobie poganiał Wesoly

misiaczek1133

może zamknij pokój i niech sobie kica to nie przeszkadza jak masz dywan .. Wesoly

klaudia9412

Chyba wszyscy mają takie problemy z gryzieniem Jezyk

Ja nie wyrabiam z tym, tak mnie to denerwuje Zdegustowany

To jedyny minus tych zwierząt moim zdaniem. 5 rano daje mi koncert, nie pomaga zasłanianie kocem bo sobie go wciąga i je. Jak nie wstanę to robi to cały czas. Najbardziej w rogu te plastiki drapie, gryzie i szarpie. Dam mu jeść spokój 10 min i nadal, wstaje siano daje chwile spokój i gryzie dalej Kwasny

niedługo to dostane na głowę przez niego Zalamany

misiaczek1133

Może wychowuj go bezklatkowo to dobre rozwiązanie Wesoly

klaudia9412

Oj.. z tym to był by problem Jezyk

On gryzie wszystko co na swojej drodze napotka Jezyk

Nawet dywan próbuje skubać. Jezyk

Ostatnio przegryzł wszystkie kable od nowego kina domowego. Mało brakowało a by przegryzł ten główny kabel i by było... wole nie myśleć Smutny

Teraz jest o wiele bardziej zabezpieczane jak wychodzi gdzieś poza klatkę.. Pierwszy raz mi się taki królik przytrafił, że wszędzie wejdzie Wesoly

Poprzednie moje króliki nie wychodziły poza teren dywanu a ten to se leci po panelach na przedpokój Jezyk

KróliCza MaNiaCzka

ja słyszałam ,ze trzeba pręty od klatki cytryną posmarować.

zabir

W
ten sposób napewno nie pomożemy, ani sobie, ani królikowi. Decydując się na królika musimy liczyć się z tym że będzie hałaśliwy poprzez kaltkę, pies szczeka itp

klaudia9412

Mam dzisiaj 2 noc przespaną Wesoly

Jest grzeczny ! Wesoly

zabir

A co takiego zrobiłaś?

klaudia9412

Czasem ma napady spokoju Jezyk

Zawsze jak wychodzę z nim na dwór jest spokój Wesoly

Jak jest puszczany w domu niestety chyba mu to nie wystarcza Zalamany

nikitajg

Może ja podzielę się swoimi obserwacjami, mimo, że moja 3-letnia Kuleczka już nie żyje od paru dni...

Faktycznie gryzła klatkę tak do 2 roku życia. Nie praktykowałam zakrywania klatki ręcznikami z prostego powodu: nigdy nie była w niej zamykana, do klatki wchodziła jedynie napić się i wypróżnić. 24 h była poza klatką, z reguły ze mną, przy moich nogach (uwielbiała drapanie za uszkami). Ale kiedy mój mały czarny kudłaty kochany potworek gryzł pręty tak, jakby chciał je wyrwać, oczywiście zawsze bladym świtem, sprawdzały się 2 sposoby: talerzyk z jabłuszkiem i sałatą albo balonik. W pogoni za balonem hałas był, ale mniejszy niż próby zjedzenia metalowych prętów czy kolejnej porcji ściany czy notatek. Spokój murowany. Później budziła mnie już tylko do pracy, około 7 (nie mogłam jej wytłumaczyć, że mam weekend i nie musi mnie budzić codziennie o tej 7).

vilemo

mam ten sam problem,kiedy Murzyn zauważy że wstaje z lozka muszę mu najpirw poswiecic chocby kilka sekund i dopiro sie uspakaja , mysle z nie ma kon kretnej przyczyny gryzienia klatki,krolis po prostu chce zwrocic na siebie uwage,jdnakze pomysl z misiem mi sie podoba Wesoly

wyprobuje to dzisiaj Mruga