Forum KiG - Króliki i Gryzonie Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Apel Rumburaka
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KiG - Króliki i Gryzonie Strona Główna -> Inne problemy..
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Wilcza
Przyjaciel
Przyjaciel



Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 2385
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Czw 7:39, 03 Lip 2008    Temat postu: Apel Rumburaka

Obejrzyj krotki filmik

[link widoczny dla zalogowanych]

Wiecej na:

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dorota93nh
Użytkownik
Użytkownik



Dołączył: 23 Lis 2007
Posty: 1573
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 8:02, 03 Lip 2008    Temat postu:

ta akcja jest malo komu znana
nikt z moich znajomych o niej nie slyszal
co mozna zrobic zeby ją "rozslawic"?
moze jakies plakaty poprzyklejac kolo zoologow czy jak??


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agaciatko24
Użytkownik
Użytkownik



Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 1586
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kołobrzeg
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 9:21, 03 Lip 2008    Temat postu:

muszę przyznać, że o tej akcji nic nie wiedziałm...
a teraz zastanawiam się co można zrobić dla maluszków...

plakaty możnaby było porozwieszać, ale jedynie za zgoda sprzedawców w sklepie, ale nie wszyscy [raczej] się na to zgodzą...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dorota93nh
Użytkownik
Użytkownik



Dołączył: 23 Lis 2007
Posty: 1573
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 9:52, 03 Lip 2008    Temat postu:

nom
zreszta co ma pracownik do powiedzenia w nie swoim sklepie??
zreszta takie mlode kroliczki nic nei obchodza zoologow bo dla nich liczy sie tlyko kasa


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Senowa
Przyjaciel
Przyjaciel



Dołączył: 17 Cze 2008
Posty: 951
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:45, 03 Lip 2008    Temat postu:

Należy rozprzestrzeniać informacje wsrod ludzi, aby nie kupowali królikow w zoologach. Bo właściciele nie zgodzą sie na takie plakaty jak trzymaja za młode króliki, to chyba logiczne.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 16:26, 04 Lip 2008    Temat postu:

Pewnie, że się nie zgodzą. W końcu malutkie króliczki cieszą się największym "wzięciem". Nikt by nie kupił "słodkiej kulki", jeśliby wiedział, że "koffane maleństwo" Nie ma zbyt dużych szans na długie, radosne. królicze życie Smutny
A co do apelu Rumburaka- w pewnym zoologu widziałam kilka razy maleństwa, które z pewnością nie miał nawet 6 tygodni... No ale kogo to obchodzi...
A gdyby nikt nie kupował "sweetasśnych:( jak to mówią sw333t l@s3Czk!) maleństw, byłaby to spora strata dla zoologów, bo przecież podrośnięte króliki już nie są taką frajdą...
Powrót do góry
Senowa
Przyjaciel
Przyjaciel



Dołączył: 17 Cze 2008
Posty: 951
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:45, 04 Lip 2008    Temat postu:

Jeśli ktos stwierdzi, że podrośnięty królik to nie frajda, to znaczy, że na zwierzę nie zasługuje. A tak twierdzi większość sprzedawców oraz kupujący Dorosły królik to moim zdaniem jest frajda. Śnieżka, chociaż, dorosła, to naprawdę kochany, ciekawski stwór Mruga

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wilcza
Przyjaciel
Przyjaciel



Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 2385
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pią 21:25, 04 Lip 2008    Temat postu:

Nie kupujcie kompletnie nic w zoologach gdzie zwierzeta sa zbyt mlode, lub maja zle warunki. Wiem ze to niewiele pomaga, ale zawsze to COŚ. Coraz wiecej zoologow stara sie o miano "polecanego" sklepu. I mimo ze warunki w wielu miejscach sa skandaliczne, to warto wspomniec ze sa w wielu regionach polski takie zoologiczne gdzie:

- zwierzeta sa sprzedawane po 8 tyg życia
- samce rozdzielone sa od samic
- kroliki zywia sie granulatem i mają wybieg
- zwierzeta nie sa trzymane na trocianach tylko na drewnianym zwirku
- sprzedawca zna sie na rzeczy i potrafi dobrze doradzic
- zwierzeta maja zapewniona opieke weterynaryjną
- zwierzęta ( a zwlaszcza ptaki) sa odzielone szybą (ktora stłamia hałas w sklepie i uniemozliwia dzieciakom wkładanie paluchów i dotykanie zwierzat)
- w sklepie znajduje sie izolatka


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 5:35, 05 Lip 2008    Temat postu:

Wilcza, tylko gdzie taki sklep znajdziesz Smutny ?
Nawet tam gdzie ja kupowałam, niektóre, mniejsze króliczki były razem w klatkach, większe już osobno i prawie nie mają podściółki, tylko trochę siana i żwirku drewnianego.
No, ale nieważne.
W tym "super" sklepie, gdzie, jak już wcześniej pisałam, sprzedają maleństwa jest jedna klatka, a w niej siedzą wszystkie króliczki. Ok, jest ona spora, ale jeśli "wrzucą" do niej 10, albo i więcej maluchów? Czasami, jak tam jestem, to aż mam ochotę się spytać, ile te maluchy mają. Słyszałam, jak kiedyś ekspedientka "Wciska kit", kobiecie z dzieckiem. Twierdziła, że to już taka odmiana i mają po 4 miesiące... Maluchy miały najwyżej z miesiąc Smutny
Do tego były sprzedawane bez szczepień, książeczki ( w moim przypadku karty) zdrowia królika i nikt nie wie, czy zwierzątko jest zdrowe, czy ma normalne kupki i czy chętnie je Smutny
A takich zoologów jest z pewnością więcej...
Powrót do góry
Wilcza
Przyjaciel
Przyjaciel



Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 2385
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Sob 6:43, 05 Lip 2008    Temat postu:

Ja spotkalam sie z takim w sklepie w Warszawie.
W Poznaniu jest tez maly sklepik i mimo ze kroliki nie maja tam idealnie, to pani ktora prowadzi sklep regularnie wypuszcza je z klatek zeby pogiegały. Kazdy krolik siedzi osobno w innej klatce a papugi sa za kotarą. Wiecej zwierzat tam nie trzyma, a te co ma bardzo kocha. Natomiasy kroliki ktore sa juz dorosle oddaje za darmo dobrym ludziom.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 7:55, 05 Lip 2008    Temat postu:

A czy ktoś jeszcze, oprócz mnie, podczas czytania historii Rumburaczka płakał? Smutny Mam nadzieję, że nie tylko ja Mruga
Powrót do góry
Wilcza
Przyjaciel
Przyjaciel



Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 2385
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Sob 17:21, 05 Lip 2008    Temat postu:

Ludzie sprzedaja kroliki 4 - tygodniowo bo są słodkie i wszystkie dzieci chcą je miec. Słodziutki mały króliczek... który nie dozyje nawet roku... bo bedzie mial zbyt slaby uklad odpornosciowy Kwasny

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 19:05, 06 Lip 2008    Temat postu:

Nie wszystkie zbyt młode (choć zdecydowana większość) króliczki umierają, ale jeśli kupi je ktoś, kto chciał mieć słodką ozdobę pokoju i nie ma pojęcia nawet o tym, że jego zwierzak to nie gryzoń karmi go ogromną ilością marchewki, chleba, mieszanką i innymi takimi, nie wypuszczając z klatki, nie zwracając uwagę na wiek itp, aż w końcu królik robi się dziki i nieufny i ląduje... no właśnie... nie wiadomo nawet gdzie...
Cóż, taki już chyba los niektórych króliczków Smutny Szczególnie tych, które zbyt wcześnie zostały oderwane od matki i kuszą swoim prześlicznym wyglądem...
I kółko się zamyka- ludzie kupują maluchy- zysk- kolejne maleństwa w sklepie- ludzie je kupią- zysk...
I jeszcze ta niewiedza sprzedających... Tak jak w historii Rumburaczka- "Zmoczył sobie pyszczek poidełkiem"...
Niestety, my możemy tutaj pisać jak nam bardzo żal Rumburaka i jemu podobnych malców, odradzać sobie sklepy, gdzie są sprzedawane zbyt maleńkie króliczki, ale nadal są tysiące takich, o których nikt nie wie, a maleństwa nadal są "zsyłane na śmierć"...
Wiem, głupio to brzmi, ale mam taki dziwny nastrój, że wiersze piszę... Dobra, to nie temat o moim nastroju...
Powrót do góry
Senowa
Przyjaciel
Przyjaciel



Dołączył: 17 Cze 2008
Posty: 951
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:16, 06 Lip 2008    Temat postu:

Moim zdaniem wina leży po stronie kupujących i właścicieli sklepów.
Bo oni chcą "małego słodkiego króliczka", kupują na hura, trzymają w małej klatce, nieodpowiednio karmią, nie wypuszczają... Nie dowiadują sie przed zakupem nic. A gdyby właściciel sklepu zadbał o informowanie kupujących sytuacji by nie było...
A to wszystko to błędne koło, i raczej nigdy się nie zmieni.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wilcza
Przyjaciel
Przyjaciel



Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 2385
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Nie 21:18, 06 Lip 2008    Temat postu:

Sprzedajacy nie bedzie informowal ludzi zeby nie kupowali male kroliki bo straci prace. On ma wrecz upychac zwierzeta i akcesoria klientom na siłę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 21:23, 06 Lip 2008    Temat postu:

A to czy maluch będzie miał zapewnione dobre warunki, to już drugorzędna sprawa :?
Powrót do góry
Senowa
Przyjaciel
Przyjaciel



Dołączył: 17 Cze 2008
Posty: 951
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:25, 06 Lip 2008    Temat postu:

Mi chodziło o właścicieli. Gdyby właściciel sie zatroszczył to byłaby inna sprawa.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 21:28, 06 Lip 2008    Temat postu:

Tylko niektórzy sądzą, że ludzie w internecie są "przewrażliwieni" na punkcie króliczków, bo przecież na wsi i kapustę i obierki z ziemniaków (i inne dziwactwa) dają i nic nie jest.
Tylko, że nawet jeśli właściciel "sie zna", a królik jest zdecydowanie zbyt młody, to troska i szczere chęci mogą nie pomóc. W przypadku Rumburacza tak było, niestety Smutny
Powrót do góry
Senowa
Przyjaciel
Przyjaciel



Dołączył: 17 Cze 2008
Posty: 951
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:33, 06 Lip 2008    Temat postu:

Mi każdy powtarza, że z królikiem przesadzam, a babcia stwierdziła, że królik powinien jeść ziarno, bo to jest ziarnojad... Nawet sie nie sprzeczałam a i tak robię swoje. Bo ludzie nie rozróżniają królików domowych od hodowlanych...
Wina leży też po stronie hodowców. Gdyby istniało jakieś prawo a nie ma nic


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wilcza
Przyjaciel
Przyjaciel



Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 2385
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Nie 21:34, 06 Lip 2008    Temat postu:

Na wsi krolikowi ludzie daja co popadnie bo on dlugo nie pozyje, podrosnie przytyje i idzie pod noz na pasztet.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KiG - Króliki i Gryzonie Strona Główna -> Inne problemy.. Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island