wywracanie oczami ? ;(

misiaczek1133

Hmmm... te ataki były dziwne u twojego psa jakby takie wymuszone ciekawa o tym jeszcze nie słyszałam

Manett

Iras

z padaczka przy ospowiednim leczeniu da sie spokojnie zyc. Najczesciej jest tak, ze ataki wystepuja zaledwie 2 -3 razy do roku. Inaczej wyglada sytuacja, gdy zwierze nagle zaczyna dostawac atakow jeden po drugim, czy kilka w ciagu jednego dnia, chociaz nigdy wczesniej nie miewal atakow - swiadczy to o tym, ze na terenie ukladu nerwowego gwaltownie zaczelo sie dziac cos negatywnego.

Wazna sprawa - padaczka sama w sobie NIE jest choroba - jest to objaw swiadczacy o zaburzeniach na obszarze ukladu nerowego. , zas przyczyn moze byc bardzo wiele.

KAZDY kolejny atak powieksza uszkodzenie, dlatego wazne jest by podawane yly leki, oraz unikanie sytuacji w ktorych atak nastepuje. To co bylo u alki - dla psa byla to sytuacja stresowa - przy wyjsciu wlascicielki pies pobudzal sie, co z kolei prowokowalo atak.

To co dzieje sie z krolikiem w tym temacie - oczoplas i przechylanie glowy rowniez swiadczy o tym, ze cos z ukladem nerwowym sie dzieje. Na samowyleczenie w takiej sytuacji sa niewielkie szanse, jednak bez objawow nie da sie postawic diagnozy. - Przede wszystkim obserwacja krlika.

Na koniec - zwierze z padaczka, procz atakow, ktore maja miejsce w dosc duzych odstepach czasu, moze calkowicienormalnie zyc. Atak nie powinien trwac dluzej niz 2 -3 min.

misiaczek1133

Manett a jak żeczywiście jest to padaczka ja ci radzę iść do weta koniecznie

Manett

Ale u niej to nie było takiego ataku 2-3 minutowego, oczopląs był powolny bardzo ale trwał cały dzień, po przebudzeniu to znikło, i jest teraz normalnie, ale owszem jeśli takie coś się powtórzy na pewno pójdę do weta. Wcześniej << nie byłam bo akurat była niedziela i wet nieczynny a w pon było O.k.

Iras

ataki padaczkowe wygladaja roznie - czasem jest to zaledwie drzenie konczyn, ktore ledwo jest dostrzegal;ne - nie trwa to jednak dlugo.

Z powodu czasu trwania oczoplasu mozna stwierdzuic, ze padcaczka to nie byla. Pozostaje obserwacja (scisla)

zabir

Myślę że w atakach padaczkowych występuje jedna cecha, apatyczność i "dziwne zachowanie", które polega na ciagłym wstawaniu i kładzeniu się.

Nasz Wincent niestety ma padaczkę, początkowo objawy braliśmy za zachowania rujkowe, ale kiedyś widzieliśmy już sam atak, z leżeniem na pleckach i trzęsieniem się łapek.

To wstawanie i kładzenie się jest spowodowane sprzecznymi impulsami, wysyłanymi do mózgu i z tego co wyczytaliśmy są to objawy, które w ogromnej ilości przypadków padaczkowych występują. Oczywiście postawienie diagnozy nie jest takie proste, ale nie zawsze padaczka musi oznaczac potrzasanie łapkami